Witam.
Tak na wstępie chciałam zacząć słowami myślę, że choć trochę pamiętanego man wszystkim wiersza Brzechwy: Tańcowała igła z nitką. Ale u mnie nie tyle z nitką co z włóczką :)
Tak mi się skojarzyło z tym wierszykiem :)
Chciałam Wam się dziś pochwalić moim nowym nabytkiem, a raczej prezentem - igłą z dużym oczkiem by móc wykańczać robótki i muszę się przyznać że jest wręcz idealna. Kto z nas lubi chować włóczkę szydełkiem ... hmm ja na pewno nie, zawsze zajmowało mi to duuużo czasu, ale teraz mam magiczną igiełkę i ot tak szybciutko wszystko się chowa.
Naprawdę polecam :)
Życzę wielu pięknie i szybko wykończonych prac tą magiczną igiełką :)
OdpowiedzUsuńAlicjo wróć! Piękne rzeczy tworzysz - chcemy więcej! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu bardzo mi miło :) mam kilka pomysłów w głowie ale nie chcę zapeszać, mam nadzieję, że niebawem coś nowego tu Wam zaprezentuję :) pozdrawiam
Usuń