Przejdź do głównej zawartości

biały kosz z wikliny papierowej

Kosz został wypleciony na specjalne zamówienie mojej koleżanki, która wykorzystuje go do sesji fotograficznych dla niemowląt  :)

http://www.iwonaborkowska.blogspot.com/ 

Wykonałam go z około 330 gazetowych rurek o długości około 54cm.
Średnica kosza to 40cm, a wysokość jak dobrze pamiętam ma 18cm. Pomalowałam go dwukrotnie emalią akrylową do drewna i metalu. Wyplatanie zajęło mi sporo czasu, ale warto było :)



Moim zdaniem zdjęcia nie oddają jego prawdziwego uroku, w żeczywistości wygląda o wiele lepiej :)
 

Koleżanka była bardzo zadowolona, a wam jak się podoba?

Właśnie otrzymałam zdjęcia z jeden z sesji i sami oceńcie jak się prezentuje :)

modelka: Zuzia
fotograf: http://www.iwonaborkowska.blogspot.com/





Komentarze

  1. Koszyk fajny, ładnie zapleciony. Podoba mi się. Ja też się szykuję na zrobienie czegoś większego, ale jak zawsze brakuje mi czasu.
    Twój blog zapowiada się obiecująco. Uważaj - obserwuję Cię :-)
    Pozdrawiam i do zobaczenia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i pierwszy komentarz :) Oby takich obserwacji więcej :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Kosz super, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

mini bieżnik na szydełku - schemat

Witam wszystkich, którzy do mnie zaglądają :)  Mam już 7 obserwatorów i się z tego powodu bardzo cieszę, ponieważ muszę przyznać, że zakładając tego bloga miałam obawy czy moje prace będą się komuś podobały :) Dziś chciałam pochwalić się moim małym bieżnikiem. Na zdjęciu może dobrze nie widać ale jest koloru ecri. Schemat znalazłam w czasopiśmie Sabrina Robótki z 2005roku. Moje wymiary to 16x42cm. Są inne niż w schemacie, ponieważ użyłam innej nici, oraz innego szydełka :) A tu proszę schemacik :)

... Bo zawsze jest pora by dokonczyć niedokończone...

Witam. Przyszła pora na wiosenne porządki w szafie i proszę :) Okazało się, że są projekty zaczęte i niedokończone z różnych powodów, ale zaznaczam, nie żeby z braku włóczki. I tak powstały, a w zasadzie zostały dokończone: słonik, owieczka i ośmiorniczka. Wy też tak macie że zaczynacie i... no właśnie odkładać je kosztem czegoś innego? Ja jak widać tak mam. I tak się prezentują już dokończone :) Pamiętajcie, żeby być też na bieżąco z... Moim światem piękna ;) Linki do moich stron, które zachęcam do polubień Faberlic Oriflame

... kocyk dla maluszka ...

Witam. Dziś chcę się Wam pochwalić moim już skończonym kocykiem dla maluszka, o którym już wspominałam oraz myślałam od dawna i w końcu jest - udało się :) I w tym miejscu się pewnie powtórzę, ale pierwszym pytaniem było jakie sobie zadałam już po wybraniu tego wzoru było jaki kolory wybrać i postawiłam na mięte. A wiadomo, że biały i szary zawsze się ze wszystkim zgra wiec takie połączenie kolorów. Kocyk jest dla chłopca. Jako przyszła mama jestem z niego mega zadowolona więc i mam nadzieję, że synek również się ucieszy :). Jak już kolory były wybrane to było kombinowanie w jakiej kolejności je ułożyć, potem jak szerokie robić pasy. Ale ostatecznie poszłam w klasykę i każdy kolor szedł po kolei i o takiej samej grubości. Żeby nie było też tak łatwo, to nie wiedziałam jaki wymiar zrobić więc było też metoda prób i błędów podczas robienia pierwszego łańcuszka oczek. Nie obyło się również bez prucia i przejścia na wiesze szydełko. Choć przyznam, że mogłam wziąć jeszcze więks